fot. Materiały prasowe
Podziel się:
Skopiuj link:

Uroda według współczesnych #girlsboss - Rihanna, Anna Lewandowska i Jeanne Damas

Rihanna, Jeanne Damas, Kylie Jenner czy Anna Lewandowska - mają miliony na kontach: bankowych oraz na Instagramie. Ich marki podbijają serca i portfele kobiet na całym świecie Wszystko dzięki swojemu wyjątkowemu podejściu do piękna, makijażu i urody, a także oryginalnemu pomysłowi na biznes. Poznajcie najsłynniejsze #girlbosski branży beauty i produkty, które stworzyły.

Glossier, czyli kosmetyki dla Millenialsek

35-letnia Emily Weiss, właścicielka marki Glossier jest dziś miliarderką, zaś sama jej marka wyceniana jest na 1,2 miliarda dolarów. Zaczynała jako dziennikarka beauty, później założyła jeden z najsłynniejszych blogów urodowych na świecie Into The Gloss. Wymyśliła markę Glossier sześć lat temu, a w jej ramach kosmetyki, które miały odpowiedzieć na specyficzne potrzeby jej rówieśniczek, zaliczających się do pokolenia Millenialsów. Sama przetestowała na sobie setki produktów i dobrze wiedziała, czego brakuje jej na rynku.

Źródło: Glossier / Instagram

Co wyróżnia markę Glossier? Przede wszystkim potrzeba zachowania naturalności. Skin first, makeup second (najpierw skóra, potem makijaż) – głosi marka, oferując swoim klientkom trzy rodzaje serum, które nakładasz w zależności od potrzeb skóry danego dnia albo złuszczający tonik jako najskuteczniejszy kosmetyk zapewniający nieskazitelność cery. W ofercie jest tylko jeden krem Priming Moisturizer (w wersji normalnej i bardziej bogatej), nie ma za to ściemy i wmawiania, że produkt usuwa zmarszczki czy odmładza o dziesięć lat (żadna z rówieśniczek Emily już się na to nie nabierze!).

Pop-up marki Glossier w Londynie.

Pop-up marki Glossier w Londynie.

Źródło: Glossier - materiały prasowe

W ofercie Glossier nie uświadczysz też mocno kryjącego podkładu czy zestawów do konturowania. Zamiast tego jest korektor Flex Concealer (hit marki), który elastycznie dopasowuje się do skóry i nie tworzy na niej suchej warstwy pigmentu. Podobnie transparentny fluid Perfecting Skin Tint, który leciutko podrasowuje koloryt cery, nie zakrywając porów czy piegów i pozwalając ci wyglądać jak „real human being” (czyli prawdziwa istota ludzka). Barwiący żel do brwi Boy Brow zawojował świat urody na długo przedtem, nim popularny stał się dosyć groteskowy makijaż permanentny brwi. Róż do policzków Cloud Paint ma tubkę jak farbka olejna i supernaturalnie stapia się ze skórą, dodając jej świeżości.

Źródło: Materiały prasowe

Same sklepy Glossier, a jest ich na razie tylko kilka, mają fantastyczny design i zastosowano w nich sporo niekonwencjonalnych rozwiązań – także pod kątem zdjęć na Instagrama. By wejść do flagowego sklepu Glossier w Nowym Jorku, trzeba odstać swoje w kolejce. Pop-up store w Londynie niedawno przedłużył swoje działanie na kolejny rok. Niestety Glossier ciągle nie dostarcza paczek do Polski, więc pozostaje poprosić o pomoc kogoś mieszkającego za granicą albo z niecierpliwością czekać na wielki dzień. No ale w końcu to, co wyczekane, smakuje (wygląda?) lepiej.

Fenty Beauty by Rihanna czyli autoekspresja w makijażu

Barbadoska Robyn Rihanna Fenty zawojowała listy przebojów swoją muzyką, ale to niepokorna marka kosmetyków, nazwana Fenty od jej nazwiska, zjednała jej rzesze zwolenniczek. Kto wie, może okaże się jej największym hitem?

Źródło: Materiały prasowe

Pomysł na Fenty Beauty był genialny w swojej prostocie. Kolorystyka. Wszystkie podkłady czy korektory dostępne są nie w 6 odcieniach, a 50! Także w Polsce. Dziś tak szeroką gamę kolorów ma coraz więcej marek, ale nie da się ukryć, że to Rihanna była pierwsza i że to ona zapoczątkowała tę rewolucję. Jak mówi, chciała, żeby jej kosmetyki dostępne były dla wszystkich kobiet na całym świecie. Po latach szukania idealnego koloru podkładu zrozumiała, że nie znajdzie go, dopóki go sama nie stworzy. Na stronie internetowej marki umieściła quiz, który dzięki kilku pozornie prostym pytaniom naprowadza na idealny odcień. Lepiej ci w złotej czy srebrnej biżuterii? Jaki kolor mają żyły po wewnętrznej stronie twojego nadgarstka? Jak się okazuje, to wszystko przy wyborze odpowiedniego odcienia może mieć znaczenie.

Źródło: Materiały prasowe

W ofercie marki są też cienie w intensywnych kolorach, które miękko rozprowadzają się na skórze i pozwalają bawić się makijażem w opozycji do wszelkich (nudnych) kolorów nude. Są lekkie i można je nakładać warstwami. Pomadki godne gwiazdy, w tym także w ekscentrycznych kolorach zieleni, turkusu czy granatu, może niekoniecznie przyjęły się na polskich ulicach, za to na imprezie zawsze robią piorunujące wrażenie. Nabłyszczacze w formie sticka pozwalają uzyskać efekt świetlistej skóry nawet osobie, która nie jest szczególnie biegła w sztuce makijażu. Lawa do ciała sprawia, że nogi i ramiona stają się ultraseksownie nabłyszczone – zupełnie jak w teledysku Rihanny.
Sama gwiazda przyznaje, że od wczesnej młodości makijaż był dla niej formą autoekspresji. Produkty Fenty z pewnością pomogą każdej innej dziewczynie eksperymentować z wizerunkiem niczym gwiazda popu.

Rouje, czyli francuska nonszalancja Jeanne Damas

Najsłynniejsza francuska it-girl zachwyca swoim pełnym uroku stylem, ale i pomysłami na biznes. Ma 1.3 miliona obserwatorów na Instagramie, pisze bloga oraz książki, gra w filmach i zajmuje się projektowaniem. A wszystko to w wieku 26 lat.

Źródło: Rouje Paris / Instagram

W 2016 otworzyła modową markę Rouje. W manifeście napisała, że jest ona dla wszystkich tych dziewczyn, które palcami wklepują szminkę, lądują bez butów o północy, bo nogi bolą je od tańca, jeżdżą na rowerze w spódnicy, jedzą frytki, piją wino, przekopują garderobę babci w poszukiwaniu printów retro. Chwyciło!

Źródło: Rouje Paris / Instagram

Gdy przyszedł czas na kolekcję kosmetyków do makijażu, okazały się odą do kobiecości w stylu paryskim. Zamiast ton produktów i makijażu, który zmienia cię w kompletnie inną osobę, jest raczej przyzwolenie na naturalność i lekkie niedopracowanie. Oprócz maskary, zalotki, eyelinera czy paletek do ust, w linii znaleźć można m.in. najbardziej zachwycające płynne szminki, jakie ostatnio pojawiły się w świecie urody, czyli Le Rouje Velours. Ukryte w szklanych buteleczkach ze złotą nakrętką wyglądają jak małe skarby z babcinej toaletki. Za jednym pociągnięciem każdą z nas przeobrażą w zachwycającą Paryżankę.

Lisa Eldridge, czyli szminki królowej

Makijażystka Lisa Eldridge zaczynała dwadzieścia lat temu jako konsultantka w Harrodsie. W 2009 roku założyła blog lisaeldridge.com, który szybko stał się ulubionym miejscem w Internecie wszystkich beauty maniaczek. Jej makijażowe video tutoriale nie mają sobie równych – są lekkie i na luzie, a przy tym pełne trików i praktycznych informacji. Lisa pokazuje się na nich bez makijażu, nie ma oporów, by zaprezentować światu ogromnego pryszcza, który wyskoczył jej na twarzy oraz sposobu, jak go zatuszować. Nie jest jednak wyłącznie samozwańczą gwiazdą Internetu. Pracowała z najlepszymi fotografami przy sesjach zdjęciowych dla najlepszych magazynów świata. Maluje Keirę Knightley i Emmę Watson. Została dyrektor artystyczną Lancome. Wreszcie pod własnym nazwiskiem wypuściła na rynek gamę szminek, na które dziś obowiązuje lista oczekujących.

Źródło: Materiały prasowe

Co wyróżnia True Velvet Lipsticks? Szminki wyglądają jakby faktycznie zrobione były z aksamitu. Ich opakowania są złote i luksusowe, odrobinę w stylu vintage. Mają kremową konsystencję i matowe wykończenie. W przeciwieństwie do większości matowych szminek na rynku nie wysuszają jednak ust, pozwalając cieszyć się nasyconym kolorem bez kompromisów. Na początku Lisa Eldridge wypuściła kolekcję czerwieni, później rozszerzyła ją o odcienie nude i ciemniejsze kolory bordo czy wina. Większość z nich nie jest aktualnie dostępna na stronie internetowej. Niespodziewany, ogromny sukces szminek odrobinę przytłoczył ich twórczynię. W filmie video na swoim blogu przyznaje, że z powodu stresu, który towarzyszy każdej kolejnej kolekcji i dostawie, postanowiła je wypuszczać tylko raz w roku. A więc – czekamy!

Kylie Cosmetics, czyli uroda wg. Kardashianki

Zaczęło się od skandalu i tajemnicy. Nastoletnia Kylie Jenner, najmłodsza z gangu Kardashianek, niespodziewanie zmieniła look. Jej bardzo wąskie usta nagle przeobraziły się w mocno napompowane. Kylie przez długi czas unikała jednak odpowiedzi na to, czy w nie ingerowała, mimo że ich powiększenie było oczywiste. Dziś wydaje się to wyjątkowo trafionym marketingowym działaniem.

Źródło: Materiały prasowe

Gdy wypuściła na rynek zestawy Lip Kit, na które składała się szminka w płynie i konturówka, ich sukces przerósł najśmielsze oczekiwania. Każda dziewczyna chciała uzyskać słynne „Kylie Pout” (w wolnym tłumaczeniu „buziaczek Kylie”). Co z tego, że jeśli rzeczywiście chciałaby go uzyskać, musiałaby sięgnąć po strzykawkę z kwasem hialuronowym?
Dziś Kylie jest najmłodszą miliarderką w historii – pierwszy miliard udało jej się zarobić w wieku 21 lat. Przebiła tym samym Marka Zuckerberga, któremu udało się to „dopiero” w 23. roku życia.

Źródło: Materiały prasowe

Kylie Cosmetics by Kylie Jenner to jedna z najszybciej rosnących marek w branży beauty (warta 900 milionów dolarów). Kosmetyki utrzymane są w charakterystycznej estetyce Kardashianek. Wykonane nimi makijaże są mocne i pracochłonne, naturalność nie jest ich mocną stroną. Stąd w palecie produktów bronzery, rozświetlacze i supertrwałe, matowe szminki.
W 2019 roku Kylie Jenner zdecydowała się na kolejny biznesowy ruch. Kylie Skin to wegańskie kosmetyki do pielęgnacji. Czy okażą się sukcesem? Nie wątpimy.

Huda Beauty, czyli makijaż pod Instagrama

Huda Kattan, influencerka z Dubaju, ma 41,6 miliona obserwujących na Instagramie i majątek wart 600 milionów dolarów. Skończyła szkołę makijażu w Los Angeles, zaś do jej klientek należały Eva Longoria i Nicole Richie. W 2010 roku założyła blog Huda Beauty, na którym za namową siostry zaczęła publikować tutoriale i porady makijażowe. W 2017 roku magazyn Time ogłosił ją jedną z 25 najbardziej wpływowych postaci w Internecie. W tym samym roku została najbogatszą instagramerką. Każda sponsorowana wzmianka kosztowała wtedy u niej 18 tysięcy dolarów.

Źródło: Materiały prasowe

W 2013 wystartowała z własną marką kosmetyczną, którą założyła razem z siostrami. Huda Beauty, nazwana tak samo, jak blog, zaczęła od kolekcji sztucznych rzęs, na które skusiła się sama Kim Kardashian. Na pomysł sprzedaży właśnie rzęs naprowadziło Hudę Kattan jej własne doświadczenie jako makijażystki. Sztuczne rzęsy, z których wtedy korzystała, prawie nigdy nie spełniały jej oczekiwań, musiała je skracać, przerzedzać, ulepszać. Wkrótce przyszedł czas na kolejne produkty – palety cieni we wszystkich, nawet najbardziej szalonych kolorach czy produkty do konturowania twarzy (tak, naturalność również nie jest najmocniejszą stroną Hudy). Makijaże, które można za pomocą ich stworzyć i które promuje Huda Kattan, idealnie sprawdzają się na Instagramie. Czy również w realu – to już pytanie do dyskusji.

Phlov, czyli flow Anny Lewandowskiej

Czego się nie dotknie, zamienia to w złoto. Uczy Polaków jak jeść nasiona chia i spirulinę, a także jak poprawnie trenować. Blog Healthy Plan by Ann, aplikacja z dietami i treningami, zdrowe batoniki i przekąski, które można kupić nawet na zdominowanych przez hotdogi stacjach benzynowych… Anna Lewandowska nie jest typową WAG, to polska #girlboss z pomysłem na siebie i na to, co chce przekazać innym.

Źródło: Phlov / Instagram

Jej najnowszy pomysł to marka naturalnych kosmetyków Phlov, którą stworzyła do spółki z Justyną Żukowską-Bodnar. Kosmetyków takich, jakie sama chciałaby stosować i jakich nie była w stanie znaleźć w żadnej perfumerii. Produkty Phlov są wegańskie i naturalne, a ich opakowania powstały z recyklingu. Są też wielozadaniowe, by kompleksowo dbać o potrzeby skóry. Zawierają aktywne substancje w optymalnych stężeniach, by można z nich było wyciągnąć dla siebie jak najwięcej. Już ich same nazwy działają na wyobraźnię. Sok z brzozy, bioaktywne wody owocowe, fermentowane minerały… Oddziałują nie tylko na skórę, ale i na zmysły.

Źródło: Materiały prasowe

W gamie znajdziesz kosmetyki do pielęgnacji twarzy oraz ciała. Jest i balsam wzmacniający efekty treningu (a jakże!), i probiotyczny żel do mycia czy mikro złuszczająca esencja nocna.
Pięknie pachną, mają boskie konsystencje i pozwalają się prawdziwie, holistycznie porozpieszczać. A przecież taki, przede wszystkim, powinien być flow dbania o siebie!

Podziel się:
Skopiuj link:
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij