fot. Michael Ochs Archives
Podziel się:
Skopiuj link:

Matka Liv Tyler, kochanka Bowiego, partnerka Keitha Richardsa. Oto kim były najsłynniejsze groupies

Sex, drugs & rock’n’roll — tak opisywano styl życia gwiazd rocka przełomu lat 60. i 70. minionego wieku. I wcale nie było w tym przesady. Co więcej, seks i narkotyki często były udziałem nie tylko członków zespołu, ale też ich fanek — nieletnich groupies. Najmłodsze, tzw. baby groupies, miały po 12 lat.

Dla jednych związki czy jednorazowy seks z gwiazdami rocka były tylko nastoletnią przygodą, ale dla innych stały się czymś znacznie więcej. W latach 60. i 70. XX wieku groupies jeździły za swoimi ulubionymi artystami praktycznie w każdy zakątek świata. Bywało, że zaopatrywały gwiazdy w narkotyki czy były przewodniczkami po najbardziej "cool" miejscach miast, do których zawitał zespół, ale najczęściej po prostu uprawiały z rockmenami seks.

Mick Jagger, Anita Pallenberg i Keith Richards

Mick Jagger, Anita Pallenberg i Keith Richards

Autor: Hulton Deutsch

Źródło: Getty Images

Dziś większość uważa, że nastolatki, z których najmłodsze miały zaledwie 12 lat, były przez starszych mężczyzn wykorzystywane. Ale z relacji samych groupies — dziewcząt, których ambicją było często "zaliczenie" swoich idoli — można wysnuć też inny wniosek. Wiele z nich, w tym m.in. matka Liv Tyler Bebe Buell czy słynna it-girl Anita Pallenberg na byciu groupie zbudowały kariery. A związki z gwiazdami takimi jak Mick Jagger, Steven Tyler, Iggy Pop czy David Bowie stały się dla nich nie tylko sposobem na wyrwanie się ze sztywnych ram ówczesnych konwenansów, ale też stylem życia i trampoliną do sławy. Kim więc były groupies? Nieświadomymi ofiarami czy może raczej młodymi kobietami, które nie bały się żyć po swojemu?

Rock po szkole

Wiele groupies rekrutowało się z nizin społecznych. Były dziewczętami, którym w domach rodzinnych skąpiono miłości i uwagi, szukały ich więc gdzie indziej. Ale zdarzało się też inaczej. Sabel Hay Shields, która do historii przeszła jako Sable Starr, była tzw. panienką z dobrego domu. Panna Shields od dziecka charakteryzowała się jednak buntowniczym charakterem, którym doprowadzała do szału swoich porządnych rodziców. Szybko więc zaczęła wymykać się wieczorami do modnych klubów nocnych w Kalifornii, takich jak "Rainbow Bar and Grill", "Whisky a Go Go" i "Rodney Bingenheimer English Disco". Te eskapady szybko przyniosły efekty.

1970, Johnny Thunders i Sable Starr

1970, Johnny Thunders i Sable Starr

Autor: Michael Ochs Archives

Źródło: getty images

Sable chwaliła się, że kiedy straciła dziewictwo z jednym z członków zespołu Spirit, miała zaledwie 12 lat. Młoda dziewczyna zasłynęła z tego, że kiedy któryś muzyk odrzucił jej zaloty, próbowała na jego oczach popełnić samobójstwo, podcinając sobie żyły lub topiąc się w basenie. Ale odmawiali nieliczni, bo zanim skończyła 14 lat, Sable mogła się "poszczycić takimi podbojami", jak choćby Iggy Pop czy David Bowie.

"Bovie przyjechał do miasta i chciał się ze mną zobaczyć, więc nie musiałam za nim biegać. Poszłam się z nim spotkać. Usiadłam mu na kolanach i stwierdziłam: faktycznie masz oczy w dwóch różnych kolorach. Trzeba powiedzieć, że jestem w tym niezła. Większość dziewczyn jest naprawdę nieśmiała. David powiedział, że lubi Lori, więc Lori i ja wróciłyśmy do The Hyatt House i zaczęłyśmy wrzeszczeć:

34;.
Sable Starr w wywiadzie cytowanym w książce "Please Kill me: punkowa historia punka"

Wspomniana przez Sable Lori Madox straciła z Bowiem dziewictwo. Pamiętny wieczór opisała następująco: "Sposób, w jaki to się stało, był tak piękny. Pamiętam, że wyglądał jak bóg". Lori twierdziła również, że uprawiała seks z Mickiem Jaggerem, gdy jego żona Bianca przygotowywała się do operacji. Była też w związku z Davidem Page'em, gitarzystą Led Zeppelin. Miała wtedy 15 lat, ale matka dziewczyny wyraziła zgodę na związek. Chwaliła się nim zresztą swoim koleżankom, mówiąc, że jej córka jest jak Priscilla Presley. Lori twierdziła, że jest w Page’u "całkowicie zakochana", a różnica wieku jej nie przeszkadza. Przeszkadzało jej za to, kiedy nakryła ukochanego z Bebe Buell.

Sex, drugs and rock’n’roll

Groupies często nie były klasycznymi pięknościami — ważniejsza niż uroda była dla nich pewność siebie. Ale w przypadku Bebe Buell sprawy wyglądały inaczej. Długonoga, błękitnooka blondynka przeniosła się z rodzinnego Portsmouth do Nowego Jorku, gdzie szybko zaczęła pracować jako modelka. W listopadzie 1974 zdjęcia, na których prezentowała swe wdzięki ukazały się w magazynie "Playboy". Wcześniej jednak Bebe stała się jedną z najsłynniejszych groupies. Jednym z jej podbojów był występujący w zespole Utopia Todd Rundgren. Bebe pozostawała z nim w związku, ale nie przeszkadzało jej to w spotykaniu się z innymi gwiazdami, takimi jak wspomniany David Page, David Bowie czy Steven Tyler. W przypadku tego ostatniego, romans miał konkretne konsekwencje.

Liv Tyler, Steven Tyler i Bebe Buell

Liv Tyler, Steven Tyler i Bebe Buell

Autor: Jeff Kravitz

Źródło: Getty Images

Kiedy Bebe odkryła, że jest w ciąży, jako ojca dziecka wskazała swojego ówczesnego partnera —Todda Rundgrena. Dziewczynka, zwana Liv przez pierwsze lata życia właśnie do niego mówiła "tato". Prawdę odkryła dopiero jako 9-latka, kiedy na zdjęciu przedstawiającym Mię Tyler, córkę przyjaciół domu, zobaczyła uderzająco podobną do siebie dziewczynkę. Wówczas matka krótko przekazała córeczce, że patrzy na swoją przyrodnią siostrę, a jej biologicznym ojcem jest Steven Tyler, wokalista grupy Aerosmith. Po latach Bebe tłumaczyła się, że wcześniej kłamała, gdyż chciała uchronić córkę przed uzależnionym od narkotyków rockmanem.

Modelką była też Anita Pallenberg. Pozowała m.in. dla francuskiego "Vogue’a", jej zdjęcie pojawiło się nawet na okładce magazynu. Ale Pallenberg zasłynęła też dzięki związkowi z członkami The Rolling Stones, niektórzy nazywali ją nawet "szóstym Stonesem". Pierwszym podbojem panny Pallenberg był Brian Jones — założyciel i pierwszy frontman legendarnego zespołu. Ale choć Jones stracił dla Anity głowę, ich relacja nie była usłana różami. W dużej mierze przez narkotyki, od których zakochani nie stronili. A także przemoc.

Anita Pallenberg i Brian Jones

Anita Pallenberg i Brian Jones

Autor: J. Wilds

Źródło: Getty Images

Wiele karczemnych awantur, które stały się wkrótce dla pary chlebem powszednim, Anita kończyła w ramionach Keitha Richardsa, gitarzysty Stonesów. Ten wkrótce został jej oficjalnym partnerem — para doczekała się nawet trójki dzieci. Ale płomienne uczucie połączyło Anitę też z innym członkiem zespołu, Mickiem Jaggerem. I choć o groupies często mówi się, że były naiwnymi dziewczętami, wciągniętymi przez zepsuty świat rocka, Anita była przeciwieństwem tej teorii. Zafascynowana czarną magią i okultyzmem, na koncie miała nie tylko przygody z przeróżnymi narkotykami, ale też udział w ceremoniach voodoo na Jamajce.

Prawdziwych groupies już nie ma

Groupies — rockowe muzy — świetnie sportretował Cameron Crowe w swoim filmie "U progu sławy" , w którym w postać jednej z nich, Penny Lane wcieliła się Kate Hudson. Penny w dotarciu do wymarzonych rockmenów posługuje się kontaktami młodego dziennikarza muzycznego. Istotnie, magazyny takie jak "Billboard" czy "Rolling Stone" pozwalały groupies być na bieżąco z powstającymi pod koniec lat 60. jak grzyby po deszczu zespołami. Dziewczęta sprawdzały notowania list przebojów, by wiedzieć, z kim warto się przespać. Ale groupies w żadnym razie nie należy mylić z rozhisteryzowanymi fankami, rzucającymi staniki na scenę. Prawdziwe wcale nie musiały uganiać się za muzykami.

Gwiazdy muzyki — nie tylko rockowej — zawsze będą miały oddane fanki. I nie tylko one, bo są też groupies innych typowo męskich zawodów, jak chociażby astronautów. Grupa dziewcząt swojego czasu chwaliła się tym, że spały ze wszystkimi członkami załogi Apollo 13. Inne mówiły o romansach z kosmonautami, którzy swoją nogę postawili na Księżycu. Dziś jednak epoka prawdziwych groupies skończyła się bezpowrotnie. Nie dlatego, że nie ma już dziewcząt, które za idolem pojechałyby na koniec świata. Bo groupies nie były tylko dziewczętami uprawiającymi z gwiazdami rocka seks. Wyznaczały trendy, robiły kariery, a przede wszystkim, łamały konwenanse i stały się jednym z symboli obyczajowej rewolucji, która wybuchła pod koniec lat 60. Na jej czele stali przedstawiciele bohemy artystycznej— głównie muzycy. Dlatego, żeby zrozumieć fenomen groupies, trzeba patrzeć na nie w szerszym kontekście epoki, w której żyły.

Pamela Des Barres, autorka wspomnieniowej książki "I’m with the band" — kobieta, która z bycia groupie uczyniła sposób na życie — w rozmowie z "ABC News" powiedziała, że prawdziwe groupies kochają muzykę i dlatego chcą być z osobami, które ją tworzą. Takie podejście przeciwstawiła współczesnym naśladowczyniom — jej zdaniem marnym i przeczącym idei prawdziwej groupie. Bo nowe groupies chcą jedynie dzięki relacji ze znanym muzykiem zaistnieć w telewizji czy w mediach społecznościowych.

Pamela i Michael Des Barres

Pamela i Michael Des Barres

Autor: Michael Ochs Archives

Źródło: Getty Images

Des Barres bulwersowała się też, kiedy krytykowano ją za przygodny seks z gwiazdami. "Uważano mnie za zdzirę, a przecież byłam kobietą, która robiła to, na co miała ochotę. Czy nie tym jest feminizm? — pytała jedna z najsłynniejszych groupies.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Podziel się:
Skopiuj link:
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij