fot. Getty Images
Podziel się:
Skopiuj link:

5 Polek, dzięki którym odnajdziesz spokój

Latasz na co dzień na zakupy, od lat prowadzisz nierówną walkę z cellulitem (też kiedyś myślałam, że powinien być powodem do wstydu), nie stronisz od byle posiłku w porze obiadowej. Gratuluję! Zakwalifikowałeś się do szybkiej lekcji #smartlife, dzięki której wreszcie dowiesz się, co możesz zrobić, by czuć się ze sobą lepiej. Poznaj pięć niesamowitych Polek, które pokażą ci, jak odnaleźć spokój i kontrolę nad własnym życiem.

Kobiety, które za chwilę poznacie, prowadzą konta na Instagramie, które dosłownie zmieniają życie. Każda z nich sprawia, że spokój pojawia się mimochodem, bo treści, jakie publikują, są wyjątkowo czułe dla odbiorczyń i odbiorców. I choć na ich kanałach są już tysiące obserwujących, to wciąż za mało osób o nich wie. Dlaczego? Bo gdyby każda Polka i każdy Polak choć raz trafili na ich profile i wsłuchali się w ich głosy, żylibyśmy dziś w świecie wyrozumiałości, otwartości i akceptacji. No i świetnie zarządzalibyśmy naszymi życiami, ale na własnych zasadach.

@architektporzadku

Jeśli przestrzeń, w której żyjesz, jest zagracona, ciągle doskwiera ci bałagan, to musisz poznać Agę. Aga pokazuje, jak w łatwy sposób odgracić nie tylko mieszkanie, ale i swoje życie.

"Jako Architekt Porządku zawodowo zajmuję się declutteringiem (czyli odgracaniem) i profesjonalną organizacją. Pomagam zorganizować bezstresową przeprowadzkę i urządzić się w nowym wnętrzu, tak żeby na stałe zamieszkał w nim porządek" – pisze o sobie Aga.

A jej porady są niezwykle praktyczne i do wdrożenia przy każdym sprzątaniu, bo bardzo łatwe i nie wymagają nieludzkiego wysiłku.

@kisielle

Ola ma wrodzony dar do przekazywania spokoju. Jej ciałopozytywna, a raczej ciałoinkluzywna działalność, to coś, czego kobiety potrzebowały od lat. Ola jest jak każda z nas – miewa kryzysy macierzyństwa, zakochiwała się w nieodpowiednich osobach i nie akceptowała własnego ciała, do czego otwarcie się teraz przyznaje. Ale Ola się od siebie "odwaliła". Bo Ola uczy teraz swoje obserwatorki, jak się właśnie od siebie "odwalić" i dać sobie samej spokój, i wyrozumiałość. Rozprawia się z kulturą diety, o której możecie więcej przeczytać u niej, w sposób tak naturalny i tak jasny, że nie ma tam możliwości, aby ktoś nie zrozumiał przekazu.

@ pm_nutritionist

Paulina uczy, jak jeść intuicyjnie. Jest dietetyczką mieszkającą w Wielkiej Brytanii. Ale u Pauliny nie znajdziecie porad, co jeść, by schudnąć, bo nade wszystko treści, jakie tworzy, są w nurcie wago-inkluzywnego podejścia do zdrowia, czyli takiego, w którym waga nie jest wyznacznikiem zdrowia. Bo można być grubym i być zdrowym. A jeśli jesteśmy zdrowe, zdrowi, to dlaczego mamy się zmieniać, by wpaść w końcu w kanon piękna, który już teraz uplasował świat w bardzo niewygodnych butach stworzonych do biegu w doskonałość, która nie istnieje?

@ czuly.tlumacz
Nikt tak nie pisze o emocjach, jak Alicja. "Pokazuję, jak wyhodować sobie spokój, asertywność i odporność psychiczną" - brzmi opis jej konta na Instagramie. Alicja doskonale wie, z czym na co dzień się zmagamy, czego potrzebujemy. Jest wyjątkowo sprawną obserwatorką rzeczywistości, którą analizuje i tłumaczy tak, że wszyscy możemy się poczuć jak właściciele własnych emocji i stać się terapeutami dla siebie samych. Uczy, jak wsłuchać się we własne potrzeby, aby stać się szczęśliwym człowiekiem. I robi to na przykładach, których znaleźć można u niej mnóstwo.

@ potaniosciblog
Ania uczy swoich obserwujących zarządzania domowym budżetem. Robi to w sposób tak przejrzysty, że na myśl przychodzi jedynie pytanie: dlaczego nie trafiłam tu wcześniej?

"Pierwszym krokiem, jaki podjęłam kilka lat temu, biorąc się z barami za moje finanse domowe, była zmiana dwóch przyzwyczajeń. Po pierwsze z codziennych zakupów zaczęłam robić je raz w tygodniu. Po drugie z codziennego wymyślania obiadów zaczęłam je po prostu planować. Rodzina zadowolona nie była, bo niby czemu mieli być? Fajnie było mieć matkę na usługach, ale ponieważ to ja odpowiadałam wtedy całkowicie za gotowanie i zakupy, nie było tu miejsca na dyskusję. I mówię o tym często, bo to są działania, które każdy z nas może wprowadzić od razu. Nic cię nie kosztują oprócz tego, że na początku może być trudno. Bo zmiana nawyku wymaga czasu. Po 4 latach widzę, że jeśli budżet spożywczy mi się rozwala, to powody zawsze są dwa - zbyt częste eskapady do sklepu i brak planu posiłków" – pisała Ania jakiś czas temu na swoim koncie na Instagramie.

I ciężko jej nie zrozumieć, bo język, jakim się posługuje, a także przykłady sytuacji, są po prostu codziennością każdego i każdej z nas.

Podziel się:
Skopiuj link:
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij