fot. East News
Podziel się:
Skopiuj link:

Włoszki są lepiej ubrane niż Polki. Dlaczego?

Świetnie skrojona, jakby pożyczona z męskiej garderoby koszula, klasyczna spódnica, mokasyny na płaskim obcasie. Wszystko okraszone oryginalnymi dodatkami – jedwabną apaszką czy przyciągającą wzrok biżuterią. Tych kilka prostych elementów wystarcza Włoszkom, by stworzyć ciekawą stylizację i wyglądać świetnie nawet w dojrzałym wieku. Jak one to robią?

Włochy to kraj, który wielu kojarzy się ze słońcem, znakomitym jedzeniem i zapierającymi dech w piersiach widokami. Ale są też państwem, w którym moda jest nie tylko istotną gałęzią gospodarki, ale też czymś, co jego mieszkańcy po prostu mają we krwi. Styl, szczególnie dla starszego pokolenia Włochów jest wyrazem szacunku dla siebie i innych. "Fare la bella figura" – czyli robienie dobrego wrażenia to filozofia, którą dzieciom wpaja się od urodzenia. A raczej robiono to powszechnie kiedyś, bo dziś, tak jak wszędzie, wśród młodych liczą się przede wszystkim trendy z Instagrama i "szybka moda" z sieciówek. Ale wystarczy wybrać się do jednej z mniej turystycznych dzielnic miast takich jak Rzym, Florencja czy Mediolan, by wśród przedstawicieli starszego pokolenia zaobserwować to, co po włosku nazywa się sprezzatura – niewymuszony, ale dopracowany w najmniejszym szczególe look. Włoszki nawet biegnąc na zakupy, czy wypić szybką kawę w barze wyglądają świetnie. W czym tkwi ich sekret?

Muzeum na wolnym powietrzu

Tym, co każdego roku przyciąga do Włoch tłumy turystów jest mnogość zabytków, które w słonecznej Italii znaleźć można dosłownie na każdym kroku. Włosi wychowują się wśród renesansowych pałaców, romańskich kościołów i fresków niczym żywcem wyjętych z albumów sztuki. Wszystko to sprawia, że wrażliwość na piękno i poczucie estetyki mieszkańcy Italii mają we krwi. I nie tylko, bo takie otoczenie sprzyja też zamiłowaniu do klasyki.

We Włoszech arie operowe płynące z radia można usłyszeć nawet w warsztacie mechanika czy w supermarkecie. Pociąg do sztuki, szczególnie tej klasycznej sprawia też, że włoskie kobiety nie gonią ślepo za trendami, a jedynie umiejętnie włączają modowe nowinki do stylizacji. Zdecydowana większość z nich, zamiast kupować nową sukienkę co sezon, woli zainwestować w rzecz dobrej jakości. Robią tak szczególnie przedstawicielki starszego pokolenia, które pamiętają jeszcze czasy, gdy Włochy były krajem pełnym rzemieślników, tworzących nie tylko wyszukane meble na zamówienia, ale też min. ręcznie robione obuwie czy torebki. A także krajem biednym, w którym ubrania kreatywnie się przerabiało. Przede wszystkim jednak, żyjąc w muzeum na wolnym powietrzu, jakim są włoskie miasta i miasteczka, nie sposób nie nabyć pewnej estetycznej wrażliwości.

Dobre wzorce

We Włoszech zamiłowanie do mody i wyczucie stylu przechodzą często z matki na córkę. A Włoszki starej daty mają skąd czerpać inspiracje. Wystarczy wspomnieć założycielkę domu mody Prada – Muiccię, czy zmarłą kilka lat temu redaktor naczelną włoskiego "Vogue" Frankę Sozzani. Obie panie zalicza się do grona najbardziej stylowych kobiet we Włoszech. Co ważne, choć Prada jest ściśle związana ze światem mody, wcale nie wygląda przesadnie, nigdy nie sprawia wrażenia przebranej. Jej "mundurek" to najczęściej klasyczna spódnica za kolano połączona z prostym swetrem lub koszulą. Miuccia zwykle dobiera do nich rzucającą się w oczy biżuterię lub buty i to właśnie akcesoria nadają jej stylizacjom "to coś", co sprawia, że nie sposób ich zapomnieć.

Źródło: Getty Images

Dojrzałe Włoszki są wierne słowom swojego rodaka, projektanta Giorgia Armaniego: "elegancja nie polega na tym, by być zauważonym, a na tym, by być zapamiętanym". Ale mieszkanki Mediolanu, Florencji czy Rzymu wcale nie spędzają przed lustrem długich godzin, by osiągnąć pożądany efekt. Potwierdza to Iwona Radwan- Sado – wykładowczyni akademicka, specjalistka od wizerunku i dress code, która wiele lat mieszkała i pracowała we Włoszech.

"Włoska elegancja, ta która wiele lat temu oczarowała mnie i dalej jest widoczna wśród kobiet w wieku 60 lat i starszych, to potwierdzenie wyższości klasyki. A także potwierdzenie tezy, że włoska marka, włoskie krawiectwo, włoskie materiały były i są zawsze najlepszym wyborem". Radwan-Sado dodaje, że widoczna w stylu dojrzałych Włoszek dobra jakość, stosowny styl, odrobina mody w dodatkach, klasa i delikatne podkreślenie urody do dzisiaj robią na niej wrażenie. - Sekretem tego stylu jest fakt, że we Włoszech zawsze była obecna tzw. Alta Moda – wysokie krawiectwo. Każda Włoszka mogła z tego czerpać pełnymi garściami. Dlatego zasada łączenia klasyki z modą w tym kraju działała od dawna. Dzięki Włoszkom zrozumiałam, że to nie ilość, tylko jakość buduje doskonały dress code – wyjaśnia Iwona.

Barok i minimalizm

Sekret niewymuszonej, dyskretnej elegancji Włoszek tkwi w umiarze. Oczywiście, mieszkankom Italii daleko do minimalizmu Skandynawek. Nie stroją się przesadnie, ale próżno szukać wśród starszego pokolenia kogoś, kto choćby na spacer z psem w centrum miasta wybierze się w dresie. Styl dojrzałych Włoszek to umiejętne balansowanie pomiędzy klasyką a nowoczesnością, pomiędzy estetyką a wygodą, barokiem i minimalizmem. Futro nonszalancko narzucone na luźną koszulę i spodnie cygaretki? Oczywiście! Lniany T-shirt do szerokiej spódnicy za kolano? Tak! Złote, ciężkie kolczyki do grubego swetra - idealnie! A do tego noszone właściwie przez okrągły rok na gołe nogi skórzane lub zamszowe kozaki lub mokasyny. I koniecznie akcent, który "robi" całą stylizację – apaszka lub szalik w oryginalny wzór, zawiązane jak naszyjnik czy luźno narzucone na ramiona albo biżuteria. Ta ostatnia to często ciekawe połączenie rodzinnych pamiątek z nowoczesnym designem, dobrane tak, że trudno oderwać od nich wzrok. I nawet, jeśli założą dużo złota, nie wyglądają wulgarnie, bo Włoszki potrafią nosić złoto z klasą.

Starsze Włoszki są minimalistkami w kwestii makijażu i fryzur. Wiedzą, że przesadny make up tylko doda im lat, dlatego wolą poprzestać na sprawdzonej kombinacji kilku kosmetyków. Podobnie jest z fryzurami – włoskie kobiety stawiają na proste, eleganckie cięcia i dyskretne farbowanie, a przy tym zwykle mają tak zadbane włosy, jakby właśnie dopiero co wyszły od fryzjera. Wiele przedstawicielek starszego pokolenia z dumą nosi precyzyjnie ułożone, srebrne czupryny. Oczywiście, należy pamiętać, że Włochy to stosunkowo niedawno zjednoczony kraj. Państwo, w którym różnice pomiędzy Północą a Południem są bardzo namacalne. Dlatego o ile w Mediolanie czy Rzymie 60-latki będą raczej inspirować się minimalistycznym stylem Miucci Prady, w Neapolu czy Palermo można często natknąć się na przemieszczające się w chmurze lakieru do włosów klony Donatelii Versace – z natapirowaną fryzurą w kolorze platynowego blondu, czy topiącą się w bezlitosnych promieniach słońca grubą warstwą makijażu.

Wczoraj i dziś

Włosi mają wiele rytuałów i tradycji. Jedną z nich są wyjścia do ulubionego baru – rano na szybką kawę w biegu, popołudniu czy wieczorem na tzw. aperitivo, kieliszek wina czy drinka. Chcąc poznać kulturę Włochów, a także dowiedzieć się czegoś o ich stylu, warto dołączyć do nich – usiąść i obserwować. Prawdziwą ucztą dla oczu każdego, kto choć trochę interesuje się modą, są stylizacje kobiet 50-, 60-, a nawet 70-i 80-letnich. Starsze panie, radośnie popijające wino w kawiarnianych ogródkach, w stylizacjach przypominających te z filmów Federica Felliniego to widok wart zapamiętania.

Ale Iwona Radwan – Sado przekonuje, że styl włoski reprezentowany przez starsze pokolenie, a ten, który widzimy na ulicach wśród młodzieży to dwa zupełnie inne zagadnienia. - Młodzi Włosi to efekt taniej mody i stylu ulicy. Jednak, nawet wśród nich przetrwała tradycja dress code’u całego dnia. Dopracowane stylizacje na wielkie wyjście czy wieczorne spotkanie to standard również wśród młodych. Są zawsze pachnący i mimo wszystko dbający o pokazanie siebie z jak najlepszej strony. Bo Włoszka i Włoch zawsze chcą być interesujący dla innych – przekonuje Iwona Radwan- Sado. Ale dodaje też, że młodzi są znudzeni stylem swoich rodziców i dziadków. - Młodzież odreagowuje klasykę poprzednich pokoleń, a szkoda. Mają doskonałe wzorce i to takie, z których czerpał cały świat. Ich rodzice wychowali się na Armanim i Guccim. Jednak trudne czasy i łatwość kupowania chińskich, masowych kolekcji spowodowała "rozjechanie" się włoskiego stylu. Ubolewam obserwując dzisiaj na ulice Mediolanu i Rzymu – patrząc na młodego chłopaka nie wiem, czy to Włoch czy może Polak."Sprezzatury" coraz mniej na ulicach – smuci się Radwan- Sado.

Czy zatem włoska elegancja zniknie? Raczej nie, być może jedynie przeżywa chwilowy kryzys. Z pewnością styl dojrzałych Włoszek jest czymś, co mogłoby stać się źródłem inspiracji dla ich polskich rówieśniczek. Dbałość o szczegóły i wysoką jakość, a także umiejętne łączenie klasyki z modowymi nowinkami to coś, co świetnie sprawdzi się też na rodzimym gruncie. Oczywiście nie można zapominać, że ważnym elementem każdego stylu jest pewność siebie. Włoszki przeszły długą drogę, by wyzwolić się ze sztywnych ram patriarchalnego społeczeństwa i wywalczyć sobie prawa. Może więc nie tylko look "made in Italy" jest lekcją, której możemy się od nich nauczyć.

Podziel się:
Skopiuj link:
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij