fot. Getty Images
Podziel się:
Skopiuj link:

Gwyneth Paltrow stworzyła świecę o zapachu... waginy. Skandaliczna nazwa czy genialny pomysł na biznes?

Gwyneth Paltrow to dziś nie tylko aktorka czy gwiazda show-biznesu, ale może przede wszystkim wytrawna bizneswoman, która doskonale "czuje trendy". A propos czucia, jej najnowszy pomysł na biznes zaskoczy niejednego mistrza interesów. O czym mowa? O świecy, która pachnie… jak wagina.

Premiera świecy "This Smells Like My Vagina" odbyła się kilka tygodni przed Walentynkami. Event połączono z premierą nowej serii Netflixa "The Goop Lab" poświęconej biznesowi Gwyneth Paltrow, a całe przedsięwzięcie odbyło się w Los Angeles.

"This Smells Like My Vagina" - świeca pachnąca jak Gwyneth Paltrow

- Tego w show-biznesie, a nawet w biznesie, jeszcze nie było! – pisała prasa branżowa, totalnie zaskoczona nową inicjatywą Gwyneth Paltrow. Gwiazda pozująca na tle różanej waginy być może złamała kolejne tabu, ale kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa!
Pomysł na świecę jest strzałem w dziesiątkę, a dowodem na to jest chociażby fakt, że osobliwy produkt wyprzedał się w ciągu doby. Sam Elton John zachwycony pomysłem celebrytki zadeklarował, że wykupi tonę świec!

Źródło: Getty Images

Lista oczekujących na kolejną partię świecy "This Smells Like My Vagina" wydłuża się z godziny na godzinę. Jedni są ciekawi produktu, drudzy chcą wiedzieć, jak pachną miejsca intymne gwiazdy.

Jak pachnie Gwyneth Paltrow?

Sama Gwyneth Paltrow na premierze świecy tak opisywała swój "intymny zapach":

- Zabawnie, wspaniale, seksownie i niespodziewanie pięknie – mówiła "jej wysokość nieskromność" Gwyneth Paltrow, ubrana w biały zestaw z kolekcji G. Label, marki stworzonej przez nią samą.

Rozkloszowane spodnie, króciutki top odsłaniający wymodelowany i idealnie opalony brzuch, minimalistyczna biżuteria – to stylizacja topowej bizneswoman, która wie, czego chce i najwyraźniej nie zamierza trzymać się żadnego biznesowego dress code'u.

Źródło: Getty Images

Niewinny żarcik Gwyneth Paltrow

- Zaczęło się od niewinnego żartu – opowiada Gwyneth Paltrow, odpowiadając na pytania dziennikarzy. – Przygotowywałam z Douglasem Littlem, perfumeryjnym nosem z marki "Heretic", serię produktów. Powąchałam jeden z zapachów i zażartowałam, że pachnie jak moja pochwa. Być może pomysł na świecę wyda się wam skandaliczny, ale myślę, że wiele kobiet z mojego pokolenia dorastało w poczuciu wstydu. Wstydziłyśmy się swojego ciała, tego jak wygląda i jak pachnie. Nasza świeca przełamuje to tabu – podsumowuje Gwyneth Paltrow, zapewniając, że świeca to raczej symbol niż produkt, który oddaje jeden do jednego zapach jej waginy.

Źródło: Materiały prasowe

Jak pachnie naprawdę? To połączenie nut aginowca, cytrusowej bergamotki i drzewa cedrowego oraz temperamentnej róży damasceńskiej i ambrowego piżma. Zapach możemy sobie jedynie wyobrazić, bo – jak już wspomnieliśmy – świeca jest w tym momencie nie do zdobycia.

Źródło: Getty Images

Świeca, czyli feministyczny przedmiot pożądania

Skąd popularność produktu? Słowo "wagina" w tytule otworzyło portfele tysięcy kobiet. Kobiet, które przestają się wstydzić własnego ciała, buntują przeciwko ustalonym przez mężczyzn normom, obalają kolejne bastiony patriarchatu.

Źródło: Materiały prasowe

Niejedna współczesna feministka chciałaby mieć świecę pachnącą waginą. To produkt - protest. Dowód? "This Smells Like My Vagina", która w sklepie Goop kosztowała 75 dolarów, na platformach sprzedażowych w drugim obiegu jest do kupienia za 250 dolarów. Gwyneth Paltrow zaciera rączki, przygotowując kolejną partię produktu. Konkurencja pyta "dlaczego sami nie wpadliśmy na to wcześniej?"

Podoba Ci się So Magazyn? Zainspiruj się i bądź z nami na Instagramie!

Podziel się:
Skopiuj link:
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij