fot. L'Oréal Paris, Magdalena Murawska WP
Podziel się:
Skopiuj link:

Everything you ever wanted to know about… czyli kosmeto(techno)logia

Innowacyjne rozwiązania w pielęgnacji to nie tylko ulepszone formuły i sposób aplikacji. To zmiany w całym łańcuchu produkcji – od testów w laboratoriach po spersonalizowany dobór pod kątem potrzeb konsumentów. Oto czym są kosmetyki nowej generacji.

W świecie beauty coraz bardziej zaciera się granica między kosmetologią a technologią. Mamy szeroki dostęp do produktów, które nie tylko podkreślają naszą urodę, ale i pielęgnują skórę, a nawet dostosowują się do naszego rytmu życia. Zapytaliśmy dr Ivanę Stanković – dermatolog i właścicielkę kliniki DERMEA, Agę Wilk – Make-up Artist L'Oréal Paris oraz Pawła Ziębę – Hair Expert L'Oréal Paris, dokąd zmierza współczesna pielęgnacja, a także w jakim stopniu odkrycia naukowe mogą wpływać na naszą skórę i wygląd.

Powiew luksusu – kosmetyki wczoraj i dziś

Świat pielęgnacji i wizażu to niekończąca się ewolucja. Wystarczy sięgnąć pamięcią wstecz, aby uzmysłowić sobie, że 20, 30 lat temu wyglądał zupełnie inaczej. Na początku lat 90. ubiegłego wieku w Polsce nie było aż tak dużego dostępu do kosmetyków, jak to wygląda obecnie. Wówczas "polowaliśmy" na nie np. na Stadionie Dziesięciolecia albo w niewielkich drogeriach. Produkty z wyższej półki kupowało się najczęściej w ekskluzywnych salonach kosmetycznych, których było niewiele. Jeżeli udało nam się zdobyć produkt takiej marki jak L'Oréal Paris, mieliśmy poczucie, że malujemy się naprawdę drogimi kosmetykami. Każdy puder, tusz do rzęs czy krem w słoiczku dawał nam poczucie luksusu oraz świadomość tego, że piękno idzie w parze z najwyższą jakością.

Dziś marka L'Oréal Paris to połączenie piękna, elegancji i luksusu z innowacyjnymi rozwiązaniami, które powstają dzięki doświadczeniu i wiedzy ekspertów. Wystarczy spojrzeć na zastosowanie kwasu hialuronowego, będącego jednym z najcenniejszych składników aktywnych nadających skórze nawodnienie – możemy go mieć nie tylko w kremach czy serum, ale również w korektorach i podkładach nawilżających. Tak samo filtry UV – obecne są nie tylko w produktach do twarzy, ale i preparatach do włosów. Jeśli chodzi o koloryzację, mamy farby bez amoniaku takie jak Casting Crème Gloss, która pokrywa siwe włosy i nadaje im blasku. Ale odpowiadając na potrzeby klientów, koncerny zwracają uwagę nie tylko na skład i działanie. Kosmetyki nowej generacji to również takie, które dostosowują się do potrzeb skóry po to, by móc wydobywać naturalne piękno każdego typu urody. Nawet w ekstremalnych warunkach.

Domowa koloryzacja (i ekstra pielęgnacja)

Świadomość konsumentów wciąż rośnie, a firmy kosmetyczne od lat szukają kompromisu pomiędzy nauką a naturą. Zastosowanie coraz to nowych formuł w koloryzacji sprawia, że farby do włosów mają nie tylko właściwości koloryzujące, ale również pielęgnujące. Na tym jednak zmiany się nie kończą. Zdaniem Pawła Zięby, TOP eksperta marki L'Oréal Paris, oprócz dobrego składu, liczy się również łatwość aplikacji, a także długotrwały efekt w postaci głębokiego koloru i świetlistych refleksów.

– Decydując się na nową fryzurę, z reguły chcemy cieszyć się nią przez długi czas. Dlatego szukamy jak najlepszych kosmetyków i rozwiązań pielęgnacyjnych. Farba Préférence to produkt nr 1 w Polsce, jeśli chodzi o koloryzację włosów. Przede wszystkim dlatego, że czerpie inspiracje ze światowych wybiegów mody, które w konsekwencji przenosi na rynek drogeryjny, a następnie do naszej łazienki. W Préférence nie mamy typowego blondu, czerni czy brązu – to gama ultramodnych odcieni, które są aktualnie na czasie. Innowacyjność tej farby polega na tym, że zawiera ona Opatentowane Barwniki Wysokiej Odporności, które mają większą objętość w porównaniu z tradycyjnymi barwnikami koloryzującymi. Dzięki temu dłużej pozostają we wnętrzu włosa, zapewniając długotrwały, intensywny kolor oraz doskonałe pokrycie siwych włosów. Z kolei specjalny Aktywator Połysku sprawia, że uzyskujemy świetliste refleksy, a nasze włosy pozostają lśniące nawet do 8 tygodni *. A ponieważ zwykle po upływie tego czasu uzupełniamy odrost, oznacza to, że możemy cieszyć się pięknym kolorem i blaskiem praktycznie non stop – mówi Paweł Zięba.

– Jeszcze jedną, ważną zaletą takiej farby, jak Préférence jest łatwość aplikacji produktu. Zwłaszcza teraz, w tak trudnych czasach, gdy czasami nie możemy pozwolić sobie na profesjonalną pielęgnację w salonie, warto szukać ulepszonych formuł. Tutaj zamiast tradycyjnego kremu, mamy żel koloryzujący, który w prosty sposób nakłada się na włosy, a do tego jest bardzo wydajny. Oprócz samej farby, w zestawie mamy również Odżywkę Upiększającą Kolor z filtrem UV i witaminą E – do stosowania raz w tygodniu. To świetna rzecz, zwłaszcza, że kiedyś w takim opakowaniu, oprócz farby mieliśmy co najwyżej saszetkę z próbką odżywki. Teraz mamy produkt pielęgnacyjny o dużo większej pojemności, zapewniający ochronę koloru przez długi czas. W ten sposób odcień nie traci na jakości nawet, gdy narażony jest na wypłukiwanie podczas kąpieli lub działanie czynników środowiskowych. Czy Préférence to jedyna farba na rynku o tak szerokim spektrum działania? Nie! Jeśli cenimy sobie klasyczne odcienie, możemy również sięgnąć po jedną z farb Excellence Creme, która oprócz tego, że pokrywa siwe włosy, dodatkowo zawiera substancje, które już podczas procesu koloryzacji wspaniale pielęgnują włosy. Do opakowania dołączony jest szampon, który łagodnie oczyszcza skórę głowy, przywracają jej prawidłowe pH – dodaje ekspert.

Za sprawą najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych farbowanie i pielęgnacja mogą iść ze sobą w parze. Dziś nie chodzi już tylko o to, by mieć dokładne pokrycie siwych włosów czy piękny odcień (chociaż dla wielu z nas to wciąż priorytet!). Współczesna koloryzacja to produkty ochronne na bazie formuł z Ceramidami, a także gotowe wskazówki, jak postępować z włosami, aby zachowały swą "trójwymiarowość" i połysk przez wiele tygodni. Bo w dzisiejszym świecie, zdominowanym przez pośpiech, a teraz również liczne ograniczenia, najbardziej liczy się skuteczność i długotrwały efekt.

Makijaż pod maseczkę: "trend", który wynika z konieczności

Obecna sytuacja sprawiła, że część z nas całkowicie przestała się malować. Ciężkie formuły kolorowych kosmetyków jedynie pogłębiają problemy ze skórą, nie mówiąc już o tym, że make-up pod maseczką ochronną na twarzy nie jest wystarczająco trwały. Mimo to większość kobiet nie wyobraża sobie rozstania z makijażem, nawet w tak trudnych czasach. Co zrobić w tej sytuacji? Na początek warto dostosować się do nowych nawyków pielęgnacyjnych.

– Obecnie większość z nas przebywa głównie w domu, a ci którzy nie mogą pracować zdalnie, zmuszeni są do noszenia maseczki nawet przez ponad osiem godzin. Nawet jeśli nie mamy jej na twarzy przez tak długi czas, musimy mieć ją na sobie choćby na zewnątrz. Niezależnie od stylu życia każdy z nas powinien teraz przyłożyć większą wagę do oczyszczania i dobrego nawilżania twarzy. Tylko tak będziemy w stanie uniknąć ewentualnych problemów skórnych wynikających z noszenia maseczek. Nawilżajmy skórę lekkimi konsystencjami, unikajmy drastycznych peelingów i akcesoriów mogących działać drażniąco na skórę – radzi dr Ivana Stanković.

Jeżeli chcemy, aby makijaż trzymał się pod maseczką ochronną, powinniśmy wybierać odpowiednie produkty do make-upu. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, producenci wciąż tworzą nowe, ulepszone formuły swoich kosmetyków, trwalszych niż dotychczas.

– Coraz więcej kobiet pyta o to, jak zrobić makijaż pod maseczkę. Moja rada jest taka, by nie nakładać na twarz zbyt dużej ilości kosmetyków. Postawmy na lekkie, nawilżające formuły, których główną funkcją jest rozświetlenie, pielęgnacja, nawilżenie (np. podkład i korektor True Match). Jeśli potrzebujemy trwałości i większego krycia, wybierajmy produkty o długotrwałym działaniu, np. podkład L`Oréal Paris Infaillible, 24h Fresh Wear Foundation oraz korektor do twarzy i pod oczy Infallible More Than Concealer marki L'Oréal Paris – mówi Aga Wilk.

– Ciekawym trikiem utrwalającym makijaż jest pudrowanie twarzy nie pędzlem, ale gąbeczką, którą aplikowaliśmy pokład. Polecam również stosowanie w ciągu dnia bibułek matujących, dzięki którym możemy sobie zredukować nadmiar sebum bez niszczenia make-upu. Wyjątkowo newralgiczną częścią twarzy w trakcie noszenia maseczki są oczywiście usta. Tu sprawdzi się matowa pomadka w płynie Rouge Signature – jest długotrwała, a jednocześnie nie zostawia śladów na wewnętrznej stronie maseczki. Nieco lżejszy wariant to seria Brilliant Signature, czyli kompilacja pomadki koloryzującej, błyszczyku i tintu do ust. Nie klei się, a przy tym tworzy piękną, błyszczącą warstwę. To świetne rozwiązanie dla osób, które szukają trwałości i chcą podkreślić naturalny odcień ust – dodaje Aga.

Pod maseczką świetnie sprawdzi się delikatny i lekki makijaż, ale to nie znaczy, że całkowicie rezygnujemy z kolorowych kosmetyków. Owszem, sytuacja zmusza nas do zakrywania większej części twarzy, ale nadal chcemy podkreślać oczy i brwi. Ponieważ w tegorocznych trendach rządzi m.in. smokey eyes, warto sięgać po eyelinery, kredki, brokatowe cienie i wodoodporne tusze, które wytrzymają nawet mimo ciepłego powietrza wydychanego przez górę maski. Co więcej, dzięki takim produktom, jak Matte Signature Eyeliner zapewniający intensywne, matowe wykończenie, a także mascara Bambi Eye, która sprawia, że rzęsy wyglądają, jak po użyciu zalotki, uzyskamy efekt DOSŁOWNIE jak z bajki! Przy tak spektakularnym spojrzeniu nawet najbardziej designerska maseczka nie będzie w stanie skraść całej uwagi. Tego rodzaju kosmetyki o długotrwałym działaniu nie są zwykłymi produktami, ale partnerami, z pomocą których możemy skupić się na codziennych aktywnościach, niezależnie od panujących warunków. To jednak dopiero początek innowacyjnych zastosowań w świecie beauty.

Aplikacja do wirtualnej metamorfozy? Już istnieje!

Nowe technologie zmieniają oblicze świata urody. Jedną z nich jest aplikacja Virtual Try On, która daje możliwość sprawdzenia nawet najbardziej szalonych wersji siebie. Zarówno jeśli chodzi o kolor na włosach, ustach czy powiekach. Gdy tylko załadujemy zdjęcie, sprawdzimy, czy lepiej będziemy wyglądać w blond czy rudych włosach, w krótkich lub długich, z grzywką czy bez. Równie łatwo ocenimy, czy dana pomadka pasuje do naszej karnacji, a cienie na powiekach do koloru tęczówki. Co ciekawe, metamorfoza może odbywać się także na żywo – wystarczy włączyć kamerkę, a czeka nas lekcja stylu połączona ze wspaniałą zabawą. Efektami naszej przemiany możemy pochwalić się w social mediach, a do tego jeszcze otrzymujemy rekomendację koloru włosów oraz odpowiednich produktów pielęgnacyjnych.

– Wiele kobiet, które decydują się na dany kolor lub cięcie, pozostaje przy tym rozwiązaniu na zawsze. Dotyczy to w szczególności pań dojrzałych, które noszą tę samą fryzurę od lat. Nasza generacja jest bardziej otwarta na eksperymenty. Nie kultywujemy wyłącznie jednego stylu, lubimy "przymierzać" różne rzeczy albo je modyfikować. Mimo to spora część osób w dalszym ciągu ma obawy przed totalną metamorfozą. Z jednej strony chcemy zaryzykować, z drugiej bardzo boimy się zmian. I właśnie dlatego marka L`Oréal Paris stworzyła aplikację Virtual Try On, która pozwala sprawdzić m.in. to, jak będziemy wyglądać w innym kolorze włosów. Bez ryzyka, bo wirtualnie. Tego rodzaju innowacje technologiczne dają możliwość oceny, czy dana fryzura będzie pasowała do naszego kształtu twarzy. Tak samo jest z ubraniami. Inaczej leżą na manekinie, a zupełnie inaczej na nas. Co ważne, taka wirtualna przymiarka do niczego nie zobowiązuje, za to ułatwia dobór pielęgnacji czy stylizacji. Jest jak mapa drogowa podpowiadająca nam, w którą stronę możemy pojechać – mówi Paweł Zięba.

SKIN GENIUS, czyli zbadaj skórę smartfonem

Kiedyś pomyślelibyśmy, że chodzi o scenę z filmu science-fiction, dziś wiemy, że takie rzeczy dzieją się naprawdę. Technologie XXI w. to nie tylko mobilni asystenci typu Alexa czy Siri, ale również wirtualni eksperci do spraw urody. Jednym z nich jest Skin Genius – narzędzie online, które szczegółowo analizuje stan naszej skóry, a następnie pomaga dobrać odpowiednią pielęgnację. Program wspierany jest przez sztuczną inteligencję, a prace nad nim trwały ponad 30 lat. Został on opracowany przez dermatologów, którzy przeprowadzili szereg wywiadów klinicznych z dziesiątkami tysięcy różnych kobiet. Dzięki nim udało się stworzyć możliwie najdokładniejszy współczynnik dopasowania oceny diagnostycznej do danego rodzaju i problemu skóry. Dziś każda kobieta może stać się ekspertką, dokonując profesjonalnej analizy swojej skóry – od rodzaju i problemu aż po dobór najlepszych dla niej kosmetyków. W jaki sposób działa to narzędzie?

Wystarczy zrobić selfie bez makijażu (i okularów) ze związanymi włosami. Odsłonięta twarz jest kluczem do uzyskania najdokładniejszych wyników. Najlepiej wykonać zdjęcie przy naturalnym świetle i mieć neutralny wyraz twarzy. Po załadowaniu fotografii system obliczy nasz wirtualny wiek i przeanalizuje pięć kluczowych obszarów skóry: linie i zmarszczki (od czoła po kąciki ust), widoczność blasku, jędrność (górne policzki, niższe kontury), rozszerzone pory, a nawet ton. Dzięki szczegółowej analizie naturalnej pigmentacji aplikacja Skin Genius umożliwia także ocenę jednolitości skóry (piegi, brązowe plamy, przebarwienia na policzkach). Tego rodzaju obszary są najbardziej narażone na uszkodzenia środowiskowe, dlatego warto mieć je pod kontrolą. Oprócz szczegółowej analizy skóry od razu otrzymujemy proponowany zestaw kosmetyków na dzień i na noc. Dzięki temu, będąc na zakupach w drogerii, nie musimy zastanawiać się, jaki słoiczek z kremem wybrać. Tu mamy gotowy przepis na piękno i młodość.

Dobór właściwych kosmetyków przeciwzmarszczkowych to priorytet zwłaszcza, gdy skóra zaczyna tracić swą dotychczasową elastyczność. Jednym z największych odkryć medycyny (nie tylko estetycznej) było powiązanie kwasu hialuronowego z nawilżeniem skóry. Na początku lat 80. XX w. zaczęto stosować go jako substancję wypełniającą, która może poprawić owal twarzy i przywrócić jędrność skórze. Dziś znajdujemy go w produktach anti-aging, takich jak kremy do twarzy, pod oczy czy skoncentrowane serum Revitalift Filler. To produkty do codziennej pielęgnacji, które działają zarówno na powierzchni skóry, dając efekt natychmiastowego nawilżenia, a do tego wypełniają zmarszczki od wewnątrz. Oprócz podstawy, jaką jest kwas hialuronowy, warto sięgać po jeszcze bardziej innowacyjne formuły, tworzone przez światowe koncerny urodowe. Opracowany w zaawansowanych laboratoriach badawczych przez naukowców z L'Oréal, ProXylane® to hybryda białka cukrowego pochodząca z ksylozy – naturalnego cukru pozyskiwanego z drzewa bukowego. Nosi miano molekuły młodości kompleksowo adresującej potrzeby dojrzałej skóry z widocznymi objawami starzenia. Dzięki właściwościom ujędrniającym i odmładzającym, wspomaga skuteczną redukcję zmarszczek, wzmacnia skórę i modeluje kontury twarzy. ProXylane® to ekskluzywny składnik aktywny opatentowany przez naukowców z L’Oréal, dostępny w ramach produktów z linii L’Oréal Paris Revitalift Laser. Co więcej, mamy pewność, że produkty, w których się znajduje, są nie tylko skuteczne, ale również bezpieczne.

Alternatywne metody testowania kosmetyków

Każda firma kosmetyczna ma w obowiązku dbać o bezpieczeństwo swoich klientów. Dlatego zanim dany produkt wchodzi na rynek, najpierw jest szczegółowo badany. Wielokrotnie marka L'Oréal Paris pytana była o to, w jaki sposób przeprowadza testy swoich kosmetyków. Odpowiedź jest jedna: EPISKIN. W 1979 r. firma zaczęła prowadzić badania nad modelem rekonstruowanej ludzkiej skóry, co w kolejnych latach wyeliminowało całkowicie konieczność testowania na zwierzętach. Obecnie laboratoria, w których wykorzystuje się technologię EPISKIN, działają w Lyonie, Szanghaju i Rio de Janeiro, a eksperci marki udostępniają modele sztucznej skóry również innym firmom z branży kosmetycznej. Można powiedzieć, że metoda ta całkowicie zmieniła branżę beauty.

Wszystko to, co zawierają kosmetyki L'Oréal Paris, jest szczegółowo badane przez ekspertów w laboratoriach. Każdy składnik zawarty w produkcie ma udowodnione działanie, a do przeprowadzania testów marka wykorzystuje technologię EPISKIN. Jest to model skóry zrekonstruowanej, pozyskiwany z fragmentów ludzkiej skóry pozostałych po operacjach plastycznych. Dzięki tej metodzie naukowcy są w stanie stworzyć np. modele naskórka z pigmentacją, modele rogówki oka, a nawet "pełny" model skóry z funkcjonującym naskórkiem i skórą właściwą. Prowadzone w ten sposób badania in vitro nad bezpieczeństwem kosmetyków i ich składników są alternatywą dla testów na zwierzętach. Kolejnym przedsięwzięciem marki jest również "Board of Dermatologists", czyli zespół dermatolożek z całego świata, które sprawdzają każdy nowy kosmetyk, a następnie oceniają, czy może on zostać dopuszczony do sfery konsumenckiej – tłumaczy dr Ivana Stanković.

– Przez ostatnie kilkadziesiąt lat dzięki EPISKIN udało się całkowicie wyeliminować testowanie na zwierzętach w laboratoriach Grupy L’Oréal. Uważam, że to prawdziwa rewolucja technologiczna, o której powinno się coraz więcej mówić. Jeśli zaś chodzi o make-up, z całą pewnością innowacyjne jest to, że coraz więcej produktów do makijażu od L’Oréal Paris pełni także funkcję pielęgnującą oraz nawilżającą – dodaje Aga Wilk.

Długotrwałe, skuteczne, dostosowane do indywidualnych potrzeb – takich kosmetyków nowej generacji oczekujemy. Podobnie jak tego, by pożądany rezultat szedł w parze z jakością, dobrym składem i przyjemnością użytkowania. Jednak zobowiązania producentów to coś więcej niż tylko połączenie dobrych formuł z innowacjami. To w głównej mierze wprowadzanie zmian na rzecz dobra naszej planety. Już teraz inwestycje w zaawansowane technologicznie rozwiązania pozwalają redukować ślad węglowy, emisję CO2 oraz wody a tym samym minimalizować negatywny wpływ przemysłu na środowisko. Nic dziwnego, że L’Oréal jest światowym liderem branży kosmetycznej – zrównoważony rozwój to clou strategii biznesowej marki.

*Badanie naukowe połysku po użyciu mieszanki koloryzującej i odzywki do wielokrotnego zastosowania, prowadzone w okresie 8 tygodni.

Podziel się:
Skopiuj link:
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij