Amber Valletta w C Magazine - naturalne piękno Kaliforni
Narkotyki, alkohol, dwa rozwody - Amber Vallettę można nazwać kobietą po przejściach, a jej ciemne strony życia wypisane są na twarzy – naturalnej i pięknej.
Słynna supermodelka, którą zaliczyć można do największych modelingowych gwiazd lat 90. takich jak Kate Moss, Carolyn Murphy i Shalom Harlow, wciąż zachwyca swoim pięknej i charyzmą, a dowodem na to jest chociażby ostatnia sesja Amber Valetty zrealizowana do C Magazine.
Zdjęcia zrealizowano na pustej plaży, co jest standardem w wiosennych czy letnich sesjach modowych. Jednak zwykle na tle piasku i wzburzonych błękitów morza modelki pozują w skąpych kostiumach bikini. Tym razem jest zupełnie inaczej.
Na zdjęciach Pameli Hanson Amber Valletta pozuje w eleganckich garniturach, wieczorowych sukniach i ultra błyskotliwych kreacjach.
Projekty takich domów mody, jak Louis Vuitton, Michael Kors, JW Anderson czy Stella McCartney z powodzeniem mogłyby pojawić się na największych czerwonych dywanach, ale jak się okazuje, genialnie wyglądają również w otoczeniu żywiołów i matki natury.
W kontraście do połyskujących, migoczących w słońcu i spektakularnych kreacji, które przygotowała Alison Edmond, bardzo naturalny, niemal niewidoczny, makijaż. Amber Valletta ma delikatnie podkreślone oczy bez sztucznych rzęs i nadmiaru eyelinera, usta w odcieniach beżu i twarz muśniętą subtelnym rozświetlaczem, który na szczęście nie przykrył w całości przepięknych piegów modelki. Rozwiane, zwilżone morską bryzą włosy dopełniają ten naturalny look.
Sesja kalifornijskiego magazynu jest magiczna, a na tę magię składają się przepiękne i naturalne zdjęcia Pameli Hanson, intrygujące i kontrastujące stylizacje Alison Edmond oraz może przede wszystkim charyzma i temperament głównej bohaterki.
46-letnia Amber Valletta, która ma na swoim koncie burzliwe romanse (m.in. z Leonardo DiCaprio), walkę z nałogiem i wiele trudnych chwil, wciąż promieniuje jasnością i zamienia każdą sesję w mistrzostwo!