fot. Adobe Stock
Podziel się:
Skopiuj link:

Afrodyzjak idealny? "Mielonka przy ognisku może być bardzo sexy"

Od zarania dziejów kochankowie nie ustawali w wysiłkach odkrycia afrodyzjaku idealnego. Magicznie działanie przypisywano między innymi zrywanej w końcówce maja werbenie, wywarowi z węża, ciastkom z dodatkiem włosów łonowych, czy wyciągowi z bobrowego przyrodzenia (naprawdę) - pisze w tekście dla SO:magazynu Marta Kutkowska.

Z kolei Markiza de Pompadour, kochanka króla Francji Ludwika XV. litrami piła sok z marchwi, czemu przypisywała możliwość niezwykle intensywnego przeżywania rozkoszy (nie potwierdziły tego nigdy żadne badania). Współcześnie ograniczamy się na szczęście do zmysłowych połączeń smakowych i rozluźniających trunków.

Listy afrodyzjaków co roku, tuż przed walentynkami, budzą wielkie zainteresowanie zakochanych. Magda Grzebyk, autorka książek kucharskich i twórczyni bloga dla smakoszy "Krytyka Kulinarna" proponuje w tym roku mały eksperyment. "Można się obłożyć własnoręcznie zrobionym sushi jak Samantha w "Seksie w wielkim mieście" i zostać z niczym" - mówi i radzi, żeby zamiast gotować, zacząć radośnie konsumować.

Marta Kutkowska, dziennikarka SO:magazynu: Czytam listy afrodyzjaków i zaczynam ziewać. Ostrygi, szampan, czekolada, imbir… Przychodzą ci do głowy mniej oczywiste produkty?

Magda Grzebyk, Krytyka Kulinarna: To są oczywiste skojarzenia dla naszego kręgu kulturowego. Każdy je zna. Wynikają one z faktu, że ostrygi i szampan kojarzą się ze szczególną, wyjątkową okazją. Ostryg będę bronić, bo są szalenie zmysłowe. Mają kształt, który kojarzy się damskimi narządami płciowymi. Jemy je rękami, co także dodaje sensualności.

Ale przecież nasz krąg kulturowy jest tylko jednym z wielu ani lepszym, ani gorszym. W Azji Południowo-Wschodniej na potencję pije się krew kobry, za afrodyzjak uznawane są również strzykwy. Z kolei w Japonii za gratkę uważana jest ryba fugu, której jedzenie to ruletka, bo sprawiona przez niezbyt doświadczonego kucharza, może być trująca. Afrodyzjalne działanie przypisuje się natomiast minimalnej ilości trucizny.

Starożytni Grecy podczas orgii żuli liście bluszczu, ponieważ ten symbolizował płodność, a więc również pożądanie. Grecy mają na ten temat chyba najwięcej do powiedzenia, bowiem słowo "afrodyzjak" pochodzi od greckiego "aphrodisiakós", co znaczy "kamień miłosny".

Opowiedz o najseksowniejszym doświadczeniu kulinarnym w swoim życiu.

Nie mogę o tym opowiedzieć, bo jest przed 22:00. A zupełnie serio: nie wierzę w seksowne potrawy. Wierzę sytuacje i ludzi, z którymi zdarzają nam się takie momenty. Seksowne może być zjedzenie mielonki przy ognisku pod rozgwieżdżonym bieszczadzkim niebem. Ale koniecznie z pomidorem.

Afrodyzjakiem może być każde danie. Najważniejsze, z kim i w jakich okolicznościach je spożywamy

Afrodyzjakiem może być każde danie. Najważniejsze, z kim i w jakich okolicznościach je spożywamy

Źródło: Adobe Stock

Gdybyś miała wymyślić produkty do słynnej sceny w "Dziewięć i pół tygodnia", co by to było?

Słynna scena z "Dziewięć i pół tygodnia" jasno pokazuje, że koniecznie powinno to być coś lepkiego i smacznego, a poza tym to i tak nie ma kluczowego znaczenia. Zobacz te ujęcia - rozbijanie jajka czy otwieranie konserwy jest erotyczne. Robienie czegoś dla kogoś jest erotyczne. Karmienie się co lepszymi kąskami jest erotyczne.

A z drugiej strony można się obłożyć własnoręcznie zrobionym sushi jak Samantha w "Seksie w wielkim mieście" i zostać z niczym. Ogranicza nas tylko fantazja i otwartość naszego "partner in crime". No właśnie - najpierw musi być "partner in crime", bo miód i jajka znajdą się w każdym gospodarstwie domowym.

Mickey Rourke i Kim Basinger w kultowym filmie \

Mickey Rourke i Kim Basinger w kultowym filmie "Dziewięć i pół tygodnia"

Autor: Sunset Boulevard

Źródło: Getty Images

Jakie masz rady dla kulinarnego nowicjusza, który chciałby przygotować pierwszą w życiu romantyczną kolację?

Myślę, że świetnym pomysłem jest wspólne gotowanie. Zupełnie wprost przypomnę wszystkim naszym amantom, że seks zaczyna się i - mimo obiegowej opinii również odbywa - w głowie. To może być szokujące, ale tak jest. Ważna jest bliskość, rozmowa, wspólnie spędzony czas. Same potrawy to kwestia wtórna. Ale raczej rekomenduję coś lekkiego. A dla obustronnie leworęcznych - makaron to zawsze bezpieczne rozwiązanie. Wystarczy zwykłe cacio a pepe, carbonara, czy aglio e olio - jeśli ktoś się nie boi czosnku. Paradoksalnie czosnek jest właśnie jednym z najsilniejszych afrodyzjaków.

Ostrygi są uznawane za jeden z najsilniejszych afrodyzjaków

Ostrygi są uznawane za jeden z najsilniejszych afrodyzjaków

Autor: rawpixel.com

Źródło: Adobe Stock

A co na deser?

Nasz partner, to oczywiste. Dla mnie desery mogą nie istnieć, ale jeśli nawiążemy do wspomnianej wyżej sceny z "Dziewięć i pół tygodnia" - niech to będą truskawki w czekoladzie. Nie wiem jak ty, ale ja to widzę.

Jakie cechy powinien mieć afrodyzjak idealny?

Przynajmniej 190 cm wzrostu, ciemne włosy, ponadprzeciętną inteligencję i poczucie humoru. A tak poważnie: podtrzymuję stanowisko, że najlepszym afrodyzjakiem jest właściwa dla nas osoba. Jedzenie, wino i cała otoczka, to tylko otoczka i nie sądzę, aby właściwym było nadawanie jej wielkiego znaczenia. Warto dbać o siebie nawzajem. I to jest najbardziej romantyczna i miłosna rada, jaką mogę wam dać.

Antyafrodyzjaki?

Wiem, że pytasz mnie o jedzenie, ale nie mogę myśleć o tym temacie inaczej, niż poprzez całe doświadczenie. Samo jedzenie niczego nie załatwi, jeśli między ludźmi nie gra. To jest dla mnie największy antyafrodyzjak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Podziel się:
Skopiuj link:
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij